McLaren w końcu sprzedał swoją słynną siedzibę w Woking. Grupa za swoje nowoczesne Centrum Technologiczne pozyska kwotę 170 milionów funtów.

Po miesiącach negocjacji i szukania nowego właściciela dla nieruchomości, w której znajduje się siedziba zespołu F1 oraz fabryka produkująca super samochody, transakcję udało się dopiąć z amerykańska spółką Global Net Lease (GNL).

Umowa ma zostać sfinalizowana w drugim kwartale bieżącego roku i będzie zawierała również 20 letni termin dzierżawy obiektu dla McLarena.

"Jesteśmy podekscytowani, że możemy ogłosić iż światowej klasy nieruchomość stała się częścią portfolio GNL" mówił James Nelson, dyrektor zarządzający GNL.

"Nowoczesne budynki siedziby Grupy McLarena wygrywały wiele nagród, zostały zaprojektowane przez uznanego architekta, Normana Fostera, oraz stanowią kluczowe nieruchomości, które tworzą portfolio GNL."

Grupa McLarena przez pandemię popadła w niemały kryzys finansowy przez co musiała szukać dla siebie zewnętrznego finansowania. Sprawę komplikowały zastawy należących do niej nieruchomości, ale ostatecznie w połowie zeszłego roku udało się pozyskać 150 milionów funtów pożyczki od Narodowego Banku Bahrajnu.

Zak Brown, CEO McLarena, już wtedy kreślił plan sprzedaży nieruchomości należących do McLarena, aby poprawić jego płynność finansową: "Po co więzimy gotówkę w tych nieruchomościach? Nie jesteśmy firmą zajmującą się nieruchomościami. Jesteśmy zespołem wyścigowym i spółką motoryzacyjną. To początek podróży w oczyszczaniu bilansu McLarena."

"Myślę, że większość firm na tym świecie nie posiada nieruchomości, które wynajmuje" mówił biznesmen. "Jak możecie sobie wyobrazić, mamy wiele gotówki uwięzionej w tych budynkach, a to nie jest najbardziej produktywne wykorzystanie środków jeżeli chce się inwestować w swój biznes."

"Ostatecznie komuś to sprzedamy. Potem bardzo długoterminowo wydzierżawimy te tereny, a na koniec wykorzystamy te pieniądze w naszym biznesie, aby go rozwijać. To typowa restrukturyzacja finansowa."

Kondycja finansowa McLarena od zeszłego roku uległa sporej poprawie. Oprócz wspomnianego kredytu od Narodowego Banku Bahrajnu, udało się także pozyskać nowego inwestora mniejszościowego, MSP Sports Capital, który nabył udziały w grupie za kwotę 185 milionów funtów.